Prowincja Krabi, Tajlandia – garść informacji, gdzie warto się zatrzymać, co zobaczyć

Południowa prowincja Krabi to jeden z najczęściej wybieranych regionów Tajlandii. Położona nad Morzem Andamańskim, z licznymi wysepkami i wyspami tworzy idealne miejsce na egzotyczne wakacje. Gdzie zatem warto się zatrzymać, co zobaczyć, co lepiej sobie darować i jak najlepiej wykorzystać wakacyjny czas.

longtail boat, wizytówka regionu Krabi
longtail boat, wizytówka regionu Krabi

Dojazd

Do Krabi najłatwiej dostać się z Bangkoku:

  • samolotem do Krabi Town – koszt biletu oscyluje w okolicach  1000 THB (ok. 100 zł), kilka linii lotniczych (np. AirAsia, Thai, Thai Smile, NokAir), kilkanaście kursów dziennie. Lot zajmuje ok. 1 godziny czasu.
  • autobusem – koszt biletu oscyluje pomiędzy 600-1000 THB (ok. 65-110 PLN), czas jazdy to ok. 10 godzin. Najlepiej jechać nocą.

Transport

  • Taksówki – bardzo popularne, złapiecie je dosłownie wszędzie. Koszty przejazdów (biorąc pod uwagę odległości) w porównaniu do polskich są niskie. Warto jednak wybierać te z oznaczeniem “Taxi Meter” i prosić o włączenie licznika. Można też wcześniej dogadać się odnośnie ceny, jednak będzie ona prawdopodobnie wyższa niż ta, którą pokaże licznik.
  • Tuk tuki – ten szalony pojazd to środek transportu i przygoda w jednym. Dla miejscowych są tanie jak barszcz, jednak turystom oferują znacznie wyższe ceny. Trzeba się targować.
  • Songthaew (czytaj songteł) – to stary przerobiony pick-up, który jest jedynym publicznym i oficjalnym środkiem transportu. Zdecydowanie najpopularniejszy  regionie Krabi. Na “pakę” zabiera maksymalnie 10 osób, a jego trasa generalnie… nie jest ustalona. W Krabi Town istnieją trzy główne (i bardzo ogólne) trasy wyznaczone kolorem pojazdu. Niebieski jeździ na lotnisko, czerwony do dużego Tesco Lotus i Tiger Cave, biały natomiast kieruje się do Ao Nang.  Złapać go można na ulicy, po prostu machając ręką. Następnie mówimy, gdzie chcemy się udać i ustalamy cenę (płacimy przy wysiadaniu). Jeżeli chcemy wysiąść, naciskamy przycisk na “suficie” pojazdu. Wiem, że to trudne, ale szukajcie pojazdów oznaczonych napisem “official”. Te mają ustalone ceny za dane odcinki i jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś Was naciągnie. Niestety songthaewy nieoficjalne wyglądają identycznie i w tym przypadku kierowcy wymyślają ceny dobre dla nich samych. Warto się targować. Jeżdżą niemal bez przerwy, więc nie ma problemów. Nie mają swoich przystanków ani ustalonych godzin. Generalnie jest to najtańszy sposób poruszania się po okolicy. Ceny oscylują w granicach 50-200 THB (5-22 PLN).
Songthaew - najbardziej popularny środek transportu w Krabi
Songthaew – najbardziej popularny środek transportu w Krabi
  • Łodzie (long-tail boat) – niezbędny środek transportu chociażby na Półwysep Railay. Tutaj również nie ma konkretnych godzin, do odpływu musi się zebrać 6-8 osób. W sezonie zatem nie ma większego problemu. Ceny raz są konkretnie wypisane, innym razem trzeba się trochę potargować. Nie jest to jednak droga sprawa. Ceny oscylują w granicach 150-250 THB (15-27 PLN).
long-tail boat, są wszędzie!
long-tail boat, są wszędzie!

Gdzie się zatrzymać

Krabi Town – niedoceniona stolica prowincji

Stolicą prowincji jest miasto o tej samej nazwie, czyli Krabi Town. Niesprawiedliwie oceniane jako nieciekawe, brudne i nudne, wcale takim nie jest. Negatywne opinie powstały zapewne dzięki turystom, którzy spędzili tu w najlepszym przypadku jeden dzień, czekając na transfer z lotniska na sąsiednie wyspy.

migawki z Krabi Town
migawki z Krabi Town – w tle najbardziej charakterystyczne skrzyżowanie, którego świateł strzegą goryle

Główną wadą i jednocześnie zaletą miasta jest brak dostępu do morza. Przez to niewiele osób chce się tu w ogóle zatrzymać, dzięki temu jednak miasto nie uległo komercjalizacji, jest tu spokojnie i tanio. Nadal jednak jest tu całe mnóstwo garkuchni, restauracji i barów.

nad rzeką Krabi
nad rzeką Krabi

Najbardziej znaną atrakcją jest weekendowy bazar – Walking Street Market lub Night Market. Działający od piątku do niedzieli, w godzinach 17-22 ściąga turystów z okolicznych miejscowości. Znajdziecie tu zarówno mnóstwo fantastycznego jedzenia, pamiątek, ubrań jak i występów lokalnych artystów, muzykę na żywo i prawdziwy tajski folklor. Krabi Town to jednak nie tylko nocny market, a wiele innych, bardziej lokalnych targowisk. Położony ulicę dalej City Market (nasz ulubiony!), poranny Fresh Market (z całą masą owoców, warzyw, świeżych ryb i mięsa), portowy Chao Fah Pier Night Market czy Podam Market.

Walking Street Market I body z patelki
Walking Street Market I lody z patelki
Walking Street Market - scene główna :-)
Walking Street Market – scena główna :-)
stoisko na City Market
stoisko na City Market
Fresh Market, ogromna hala z przysmakami
Fresh Market, ogromna hala z przysmakami

Jeżeli zmęczeni tłumami w Bangkoku chcecie wreszcie zobaczyć jakąś świątynię na spokojnie, odwiedźcie Wat Kaewkorawaram. Położona w centrum miasta biała świątynia jest przeważnie pusta i w spokoju oraz za darmo możemy przyjrzeć się jej z bliska.

Krabi Town mimo braku morza, nie jest pozbawione dostępu do wody. Przepływająca przez miasto rzeka o tej samej nazwie wyznacza nam doskonały cel spacerowy. Przechadzając się wzdłuż rzeki trafimy na symbol miasta, czyli pomnik krabów (Mud Crabs Sculpture), a idąc dalej na północ trafiamy do osobliwego parku w samym środku lasów namorzynowych. Prawdopodobnie trafiając tu będziecie zupełnie sami, więc doznania są jeszcze lepsze. Spacerując po drewnianej kładce słyszymy całą zamieszkującą te tereny faunę i podziwiamy florę. Niesamowite miejsce.

pomnik Krabów
pomnik Krabów w Krabi Town :-)
sam środek namorzynowej dżungli
sam środek namorzynowej dżungli

Miasto to również genialna baza wypadowa do pobliskich miejsc, o których poniżej.

Ao Nang – najbardziej turystyczne miejsce w regionie

W odległości kilkunastu kilometrów od Krabi Town znajduje się główny ośrodek turystyczny Ao Nang. Położony bezpośrednio nad Morzem Andamańskim przyciąga spragnionych wody i plaży. Miasto samo w sobie jest niewielkie, załadowane hotelami i guest house’ami, z głównym deptakiem wypełnionym restauracjami z różnych stron świata. Główna plaża niestety nie zachwyca chociaż nie brakuje tu typowych dla tajskiego krajobrazu drewnianych łódek z kolorowymi czubami. Ao Nang to świetna baza wypadowa na okoliczne mniejsze wysepki i duże wyspy takie jak Koh Lanta, Koh Phi Phi czy Phuket.

plaża w Ao Nang
plaża w Ao Nang

Aby uwolnić się nieco od tłumów, polecamy położoną ok 2 km na północ od Ao Nang plażę Noppharat Thara Beach.

Co zobaczyć w okolicy

  • Tiger Cave, czyli Jaskinia Tygrysa z przylegająca doń Tiger Cave Temple, czyli Wat Tham Suea. Miejsce położone kilka kilometrów od Krabi Town to mimo swojej popularności miejsce spokojne i, rzekłabym, dla wytrwałych. Dolna część całego kompleksu to kilka budynków sakralnych plus umieszczona w dżungli Jaskinia. Nie ma rzecz jasna tygrysów, są za to złośliwe makaki. Prawdziwą perła miejsca jest jednak świątynia umieszczona na samej górze skały, do której prowadzi 1237 schodów. A te są często strome i wspinaczka w upale mocno daje się we znaki. Trudy wynagradza jednak przepiękny widok z góry. Uczulam jednak osoby starsze oraz dzieci, że po prostu mogą nie dać rady. Wejście jest bezpłatne.
Tiger Cave pośrodku dżungli
Tiger Cave pośrodku dżungli
schody prowadzące do świątyni
schody prowadzące do świątyni
widok z góry
widok z góry
Tiger Cave Temple
Tiger Cave Temple

Po więcej zdjęć z regionu Krabi zapraszamy tutaj.

Więcej Tajlandii

9 thoughts

  1. Hej, moim głównym problemem jest wybór noclegu w Ao Nang, chodzi o to, że chcielibyśmy skorzystać z wielu wymienionych przez Ciebie wycieczek, pytanie czy powinnam szukać noclegu blisko plaży/ portu czy właśnie nie powinnam sie tym przejmować, gdyż transfer z miejsca noclegowego to normalna sprawa?

    1. Cześć, odpisałam już na Facebooku, ale raz jeszcze – miejsce noclegu nie ma wielkiego znaczenia, bo zabiorą Cię z każdego hotelu/hostelu w okolicy (my mieszkaliśmy w Krabi Town, które nie ma bezpośrednio połączenia z morzem i i tak nas zabierali).

    1. Cześć, tzn co masz na myśli? Do Bangkoku bezpośrednio można dolecieć z pobliskiego Krabi Town (do tego miasta też prawdopodobnie dolatujecie). Bangkok raczej polecałabym na dłużej niż jeden dzień. Sam wjazd z lotniska do miasta potrwa ok. 1 godziny, a na miejscu jest sporo do zobaczenia. Punkty są również oddalone od siebie, a miasto jest ogromne.

  2. Nieziemskie widoki :) I ja niedługo Tajlandię zobaczę już nie tylko na pocztówkach czy zdjęciach tylko na żywo. Dokładnie w grudniu. Wykupiłam dla siebie wycieczkę z asia dream no i lecę w grudniu. Wycieczka typowo objazdówka żeby jak najwiecej zobaczyć a nie leżeć na plaży.. jak się chodzi to też można się opalić :) nie mogę sie doczekać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *