Domowe pieczenie mięsa to dosłownie dwa w jednym. Świetna wędlina na kanapki i mięso do obiadu. Delikatny indyk to bardzo dobre mięso na soczystą wędlinę. Tym razem zrezygnowałam z aromatycznych przypraw i przygotowałam prostą, ale bardzo smaczną glazurę na bazie sosu sojowego i miodu. Słony sos i słodki miód bardzo dobrze się komponuję i tworzą pyszną glazurę. Możecie po prostu zostawić ją na mięsie i kroić lub podawać osobno jako sos. Nie rezygnujecie też z dodatku czosnku, który całość delikatnie zaostrzy. Świetna pieczeń zarówno na co dzień jak i na świąteczny stół.
Sprawdź również inne przepisy na domowe wędliny:
- soczysta szynka gotowana
- aromatyczna łopatka gotowana
- schab “10-minutowy”
- pieczeń z szynki
- indyk w sosie truskawkowym
Składniki:
- jedna pierś z indyka o wadze ok. 900 g
- 4 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki miodu – najlepiej jasnego, wielokwiatowego
- ok. pół łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu
- 1 ząbek czosnku
Wykonanie:
Czosnek przepuść przez praskę. Miód wymieszaj w rondelku z sosem sojowym i pieprzem. Jeżeli miód nie chce się rozpuścić, możesz go delikatnie podgrzać.
Mięso umyj, oczyść z ewentualnych błonek, natrzyj czosnkiem i i ułóż w misce z przygotowanym sosem. Dokładnie obtocz, aby sos dobrze wsiąknął w mięso i odłóż na przynajmniej 2 godziny do zamarynowania, a najlepiej na całą noc.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Przygotuj rękaw do pieczenia lub zamykaną brytfannę.
Zamarynowane mięso przełóż ostrożnie razem z sosem do rękawa lub do brytfanki. Zwiąż lub przykryj i wstaw do piekarnika. Piecz ok. 1 godzinę. Wyjmij i ostudź (jeżeli pieczesz w rękawie, nie rozrywaj go od razu). Powstały sos ostrożnie przelej do rondelka i zagotuj. Gotuj kilka minut do zgęstnienia. Jeżeli mięso zamierzasz podawaj jako wędlinę, polej powstałym sosem mięso, dokładnie je w nim obtocz i zimne krój w plasterki. Jeżeli jednak wolisz podawać indyka na ciepło, do obiadu, sos zachowaj w rondelku i podlewaj nim mięso po podgrzaniu.
Domowe zawsze najlepsze
Bardzo apetycznie się prezentuje :)
jak apetycznie, i na obiad, i na kanapki. Uwielbiam takie smaki :)