Bardzo smaczne i proste do wykonania paszteciki z grzybami. Aromatyczne, świąteczne, są idealnym dodatkiem do czerwonego barszczu. Najlepiej tego na zakwasie. Wbrew pozorom ich wykonanie nie zajmuje dużo czasu. Można je przygotować wcześniej, a później odgrzać w piekarniku lub podawać na zimno. Dzięki leśnym grzybom zyskują bardzo bogatego i pełnego smaku, nie warto wymienić ich całkowicie na pieczarki.
Zobacz też pozostałe przepisy na paszteciki:
Składniki na ok. 40 małych pasztecików:
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka świeżych drożdży
- 4 duże łyżki kwaśnej śmietany 18%
- pół łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 50 g masła
Składniki na farsz:
- 250 g leśnych grzybów (świeżych lub mrożonych)
- 250 g pieczarek
- 1 mniejsza cebula
- 2 łyżki oleju roślinnego do smażenia
- pół łyżeczki tymianku suszonego
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- 1 jajko
- kilka łyżeczek czarnuszki lub kminku
Wykonanie:
Rozpocznij od ciasta. Drożdże rozpuść w delikatnie podgrzanej śmietanie z dodatkiem cukru. Dodaj mąkę wymieszaną z solą. Wymieszaj i wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Na koniec dodaj rozpuszczone masło. Jeszcze chwilę wyrabiaj do uzyskania elastycznej kuli. Tak przygotowane ciasto przykryj czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsca na ok. 1 godzinę.
W tym czasie przygotuj farsz. Grzyby oczyść, pieczarki ewentualnie obierz. Pokrój w dosyć drobną kostkę. Cebulę również drobno posiekaj. Na patelni rozgrzej olej, wrzuć na niego cebulkę i po zeszkleniu dodaj grzyby. Duś je na małym ogniu przez ok. 15 minut aż całkowicie odparują, ale nie przypalą się. Dopraw tymiankiem, solą i sporą ilością pieprzu. Wymieszaj.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieć i podziel na dwie części. Każdą z nich rozwałkuj na kształt prostokąta i przy dłuższym boku nałóż farsz. Następnie zawiń całość w rulon i potnij na małe, kilkucentymetrowe paszteciki. Posmaruj rozkłóconym jajkiem i posyp wybraną przyprawą. Odstaw jeszcze na parę minut do wyrośnięcia.
Piecz paszteciki ok. 15-20 minut do zezłocenia. Podawaj na ciepło lub zimno. Paszteciki można odgrzewać, najlepiej w piekarniku.
Niezastąpione na święta :)
robię podobne na sylwestra ;)