Uwielbiam regionalne kuchnie, czy to zagraniczne czy to właśnie nasze, polskie. Chociaż nasza rodzima kuchnia nie jest aż tak bardzo zróżnicowana, są pewne potrawy charakterystyczne tylko dla danego regionu. I bardzo dobrze! Poniższy chlebek, o wdzięcznej nazwie murzin pochodzi ze Śląska Cieszyńskiego i bezpośrednio nawiązuje właśnie do określenia osoby czarnoskórej. A wszystko dlatego, że dawniej ten wielkanocny wypiek pieczono w piecach bezpośrednio na popiele, stąd też ciemny kolor chleba. Dodatkowo ciemnego koloru nadawała razowa mąka i zawarte w niej otręby. Dzisiaj nie musimy chleba specjalnie czernić, ale warto zadbać by był dobrze wypieczony, z chrupiąca skórką. Nazwy szołder, szczoder czy też soder oznaczają oczywiście ten sam rodzaj wypieku, pochodzą jednak z opolszczyzny. A sama szołdra to po staropolsku po prostu szynka. Wielkanocny chlebek to idealna okazja do tego, aby wykorzystać pozostałe mięso. Ja użyłam wędzonych żeberek i kiełbasy z zupy chrzanowej. Resztę dopełniłam dobrej jakości szynką. Wy możecie użyć innych wędlin, ważne jednak, aby nie były za chude. Tłuszcz z mięsa doskonale nawilży wypiek i dosmaczy. Przyznam, że chlebek najlepiej smakuje jeszcze ciepły, na kolejne dni można go jednak odgrzewać, np. na lekko rozgrzanej patelni. Też będzie pysznie!
Składniki na jeden bochenek:
- pół szklanki letniej wody
- ok. 20 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki cukru
- mała łyżeczka soli
- 250 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju
Dodatkowo:
- ok. 150 g szynki
- 1 mała biała kiełbasa (ugotowana)
- ok. 200 g wędzonki – boczku, wędzonych żeberek
Wykonanie:
Drożdże rozpuść w letniej wodzie, dodaj cukier, wymieszaj i odczekaj chwilę aż drożdże zaczną się pienić, czyli pracować. Następnie dodaj do nich sól, jajko oraz mąkę. Wymieszaj i zacznij wyrabiać gładkie i elastyczne ciasto. Na końcu dodaj olej i wyrób do uzyskania gładkiej, nie lepiącej się do rąk kuli. Tak przygotowane ciasto włóż do większej miski, przykryj czystą ściereczką i odstaw do podwojenia objętości, czyli na ok -1-1,5 h.
W tym czasie przygotuj farsz. Do tego chlebka możesz użyć pozostałości z innych dań – ja dodaję wędzonkę z zupy chrzanowej, resztki wędlin, kiełbasy. Wszystko to pokrój w kostkę.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Prostokątną foremkę “keksówkę” wyłóż papierem do pieczenia lub posmaruj tłuszczem i obsyp odrobiną mąki.
Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieć i rozwałkuj na kształt prostokąta. Na całej szerokości rozłóż pokrojone mięso i całość zwiń w roladę od dłuższego boku. Brzegi delikatnie zawiń do środka i chlebek przenieś do foremki. Pozostaw go w niej jeszcze przez ok. 30 minut az podrośnie. Włóż do pieca i piecz ok. 55 minut.
Studź na kratce i podawaj. Najlepiej smakuje na ciepło.
Super propozycja, na co dzień i od święta :)
nie znałam tego dania, świetny przepis ;)