Pączki kokosowe, znane w całym pasie wschodniej Afryki, szczególnie w Tanzanii. Jedzone na śniadanie, do herbaty lub kawy lub jako uliczna przekąska. Łatwe do wykonania w domowych warunkach. Mocno kokosowe poprzez dodatek mleka kokosowego i wiórków. Specyficznego aromatu nadaje im również kardamon. Dzięki niemu pączusie zyskują nieco perfumowany, ale wciągający smak. Są chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku. Bardzo, bardzo smaczne.
Jak większość drożdżowych wypieków, pączki kokosowe najlepiej smakują jeszcze ciepłe, a przynajmniej do paru godzin po przygotowaniu. Tradycyjnie pączków się nie nadziewa, nie podaje z sosem ani nie polewa lukrem czy innymi polewami. Jedynie można oprószyć je cukrem pudrem i faktycznie – pączkom nic więcej nie potrzeba. Samo ciasto jest wystarczająco aromatyczne i doprawione.
Pączusie mają kształt trójkątów, ale można je wycinać w dowolne kształty. Jak wolicie.
Składniki na 24 pączki kokosowe:
- 250 g mąki pszennej + spora garść na podsypywanie ciasta
- 25 g wiórków kokosowych
- 150 ml mleka kokosowego (mleko kokosowe o minimalnej zawartości ekstraktu z kokosa 70%, gorąco polecam mleko kokosowe tej marki)
- 1 łyżeczka świeżych drożdży
- 75 g cukru drobnego
- pół łyżeczki soli
- 1 małe jajko
- pół łyżeczki mielonego kardamonu – najlepiej zakupić kardamon w ziarenkach (zielone ziarenka, kilka sztuk), wydłubać czarne środki i potłuc je moździerzem, wówczas kardamon będzie najbardziej aromatyczny
- 2 łyżki oleju (może być rzepakowy lub kokosowy)
Dodatkowo:
- 1 l oleju do smażenia, np. rzepakowego
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mleko kokosowe delikatnie podgrzej – ma być letnie, ale absolutnie nie gorące. Rozpuść w nim drożdże i odczekaj parę minut aż mieszanina zacznie bąbelkować. To znak, że drożdże rozpoczęły pracę.
Do sporej miski przesiej mąkę, dodaj wiórki kokosowe, cukier, sól, kardamon i wbij jajko. Wymieszaj i dodaj drożdżowy zaczyn. Ponownie wymieszaj, a następnie zacznij zagniatać ciasto. Pod sam koniec dodaj 2 łyżki oleju i zagniataj aż ciasto stanie się elastyczne i bardziej gładkie. Będzie dosyć kleiste, ale tak ma być. Następnie przykryj miskę z ciastem czystą ściereczką i odłóż w ciepłe miejsce na ok. 1-1,5 h na wyrastanie. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieć i podziel na trzy dosyć równe części. Z każdej części utocz kulkę, którą następnie spłaszcz i rozwałkuj na placek o średnicy ok. 15 cm i grubości ok. 0,5 cm. Każdy placek przekrój nożem na pół – najpierw horyzontalnie, później wertykalnie, a następnie dwa razy po ukosie. Tak przygotowane trójkąty zostaw jeszcze na chwilę do podrośnięcia, a w międzyczasie zacznij rozgrzewać olej. Olej rozgrzej w dużym garnku, woku lub pojemnej patelni. Tak by oleju było na głębokość ok. 4-5 cm. Olej powinien się tarzać do ok. 175 stopni. Jeżeli nie masz termometru spożywczego, do gorącego oleju wrzuć kawałeczek ciasta. Jeżeli zacznie bulgotać i skwierczeć – olej jest dobrze rozgrzany. Gdy utonie – za mało. Gdy od razu się spali – za bardzo.
Do rozgrzanego oleju wrzucaj trójkąciki partami. Ważne by te swobodnie pływały nie stykając się ze sobą. Pączki kokosowe smaż po ok. 1,5 z każdej strony, a gotowe układaj na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym. Chwilę odsącz z tłuszczu, posyp cukrem pudrem i zajadaj.
Pączki kokosowe najlepiej smakują na ciepło lub do kilku godzin po przygotowaniu.