Ukochane piszingery! Pod tą nazwą znane są głównie w byłej Galicji, a to za sprawą wiedeńskiego cukiernika, który waflowy torcik stworzył. Oczywiście oryginalna wersja jest bardziej skomplikowana i ekskluzywna, ale założenie jest jak najbardziej podobne. A poza południem Polski? To po prostu stare, ale wciąż jare domowe wafle z masą kakaową. Nie przesadzę pisząc, że takie wafelki to jedna z moich ulubionych słodkości. Obłędna masa na ukochanym mleku w proszku. Odrobina alkoholu i orzechy. A wszystko to niewielkim kosztem, bez użycia piekarnika, prosto i nieskomplikowanie. Pycha!
Składniki:
- opakowanie suchych wafli (u mnie 5 wafli o wymiarach 24 x 34 cm)
- 200 g masła
- pół szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 3 kopiaste łyżki kakao w proszku
- 1 szklanka mleka w proszku
- 1 łyżka spirytusu/wódki/rumu/ulubionego likieru
- garść posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Masło rozpuść w rondelku razem z cukrem i zwykłym mlekiem. Nie zagotuj, wystarczy, że masło się rozpuści. Wyłącz źródło ciepła, a następnie dodaj kakao. Wymieszaj trzepaczką na gładką masę bez grudek. Tak przygotowaną masę ostudź do temperatury pokojowej, a następnie dodaj mleko w proszku. Wymieszaj ponownie trzepaczką na gładką masę, bez żadnych grudek. Dolej ewentualnie alkohol i wsyp orzechy (zostaw odrobinę do dekoracji), wymieszaj.
Pierwszego wafla ułóż na dużej desce do krojenia i posmaruj go porcją masy. Dokładnie, również przy brzegach. Ułóż na nim kolejnego wafla i ponownie posmaruj masą. Tak do wykończenia wafli. Ostatniego nie smaruj, ale zostaw odrobinę masy do dekoracji. Pokryj folią aluminiową lub spożywczą i ułóż na niej coś ciężkiego (mogą to być np. książki). Wafle muszą się scalić i lekko zmięknąć, masa musi się stężeć. Wafle będą gotowe po ok. 2 godzinach, chociaż najlepsze są po nocy leżakowania.
Gotowego wafla posmaruj z wierzchu resztą masy (jeżeli za bardzo stężała, rozrzedź ją odrobiną mleka) i posyp zostawionymi orzechami. Krój w trójkąty lub romby. Podawaj.
Przypomina mi się dom rodzinny, moja Babcia robiła podobny :)
Uwielbiam ten prosty, ale jakże smakowity deser :)
Pycha! Dawno nie jadłam takich wafli:)
ostatnio za mną chodzi ten smak:)