Są sałatki, które się nie nudzą. I chociaż majonezowe sałatki przypominają mi cudowne lata 90te i wszelakie domowe imprezy, mam do nich sentyment :-) Mimo, że mianem sałatki wolimy określać coś lekkiego, pełnego warzyw, świeżego, to dziwnym trafem te z nieśmiertelnym majonezem pierwsze znikają ze stołu… ;-) Ja staram się nieco odchudzać klasyczne przepisy i przede wszystkim nie kąpać składników w majonezie oraz zastępować jego część jogurtem. Sprawdza się dobrze, no i cóż, dobrze smakuje :-)
Składniki na dużą miskę sałatki:
- 400 g ryżu parabolicznego
- 1 większa puszka kukurydzy
- 1 puszka ananasa w plastrach
- ok. 400 g wędzonego indyka w kawałku
- 4 łyżki majonezu
- 4 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- sól, pieprz do smaku
- szczypiorek do dekoracji
Wykonanie:
Ryż ugotuj w osolonej wodzie na półtwardo (al dente), następnie wystudź. Podczas studzenia mieszaj, aby się nie posklejał. Kukurydzę i ananasa odsącz z zalewy. Pokrój go razem z indykiem w większą kostkę.
Majonez wymieszaj z jogurtem, dopraw solą o pieprzem.
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą, a następnie z sosem. Sałatkę posyp obficie posiekanym szczypiorkiem.
Najlepiej smakuje schłodzona, po spędzeniu kilku godzin w lodówce.
Smakowita, idealna na przyjęcie :) Ja też staram się odchudzać te majonezowe, albo zastępuję majonez winegretem, ale masz rację – klasyka najlepsza :)
sałatka z majonezem zimą nie zaszkodzi. widziałam podobne sałatki ale z szynką, z indykiem na pewno smaczniejsza i pożywniejsza!
koniecznie spróbuję :)