Lubicie zupy? Ja bardzo, zarówno te tradycyjne, jak i aksamitne kremy. Te drugie dodatkowo są banalnie proste. Wystarczy swoje ulubione warzywa ugotować, zmiksować i dobrze przyprawić. Ja tym razem postawiłam na „białe” warzywa, to znaczy młodego kalafiora, chrupiącą kalarepkę, aromatycznego selera i do wykończenia, młode ziemniaki. Całość stanowi bardzo zgrany zespół, doprawiony ostrym białym pieprzem i czosnkiem. Z koperkiem dla przełamania koloru i koniecznie, dużą ilością chrupiącego słonecznika. Pyszny letni obiad!
Składniki na ok. 1 litr zupy:
- pół kalafiora
- 1 kalarepka
- 1 seler
- 2 małe ziemniaki
- 1 szklanka wody – lub więcej, jeżeli wolicie mniej gęste zupy
- 3 łyżki oliwy
- 1 ząbek czosnku
- sól i biały pieprz do smaku
- do podania: koperek i ziarna słonecznika
Wykonanie:
Selera, kalarepkę i ziemniaki obieramy. Wszystkie warzywa myjemy, kroimy w kostkę i gotujemy we wrzątku ok. 30-40 minut. Odcedzamy.
Miksujemy na gładki krem. Dolewamy wodę do pożądanej konsystencji. Doprawiamy oliwą, czosnkiem, solą i pieprzem.
Całość zagotowujemy i podajemy z posiekanym koperkiem i prażonym na suchej patelni słonecznikiem.
Rewelacja, wszystkie składniki bardzo lubię :) Z tym słonecznikiem świetny pomysł, bo coś czuję, że nieźle podkręcił smak zupki ;)
super, uwielbiam zupy krem ;)