Uwielbiam marokańskie pieczywo. Ot, klasyczne połączenie mąki i wody, ale to z Maroka wyróżnia się dodatkiem semoliny, czyli grubo mielonej mąki z pszenicy durum. Dzięki temu pieczywo zyskuje piękny słoneczny kolor i treściwszą strukturę. Marokańskie chlebki z patelni batbout to całkiem szybki pomysł na świeże pieczywo bez włączania piekarnika. Ja swoje chlebki przygotowałam w wersji mini i nadziałam je smakowitą sałatką z tuńczyka. Chociaż takie połączenie może dziwić w kontekście Maroka, niech Was to nie zmyli. Tego typu pastę tuńczykową jada się zarówno w Maroko jak i Portugalii czy Hiszpanii. Prawdziwie śródziemnomorski, a nawet oceaniczny smak. Mnie w każdym razie kojarzy się bardzo miło.
Moją pastę podkręciłam po marokańsku harissą, czyli ostrą pastą z papryki. Dodałam sporo oliwek i świeżych ziół. Możecie od razu zrobić jej więcej i przechowywać w lodówce. Będzie świetnym dodatkiem do kanapek.
Po pachnące przepisy kuchni marokańskiej zapraszam do działu arabskiego.
Składniki na 6 sztuk mini batbout – marokańskich chlebków z patelni:
Na ciasto:
- 100 g mąki pszennej
- 100 g semoliny (semoliny typu fine, czyli grubiej zmielonej mąki z pszenicy durum)
- 1 łyżeczka świeżych drożdży
- pół łyżeczki soli
- 140 ml wody
Na nadzienie:
- 1 puszka tuńczyka w oliwie
- 1 mała czerwona cebula
- Kilka oliwek zielonych i czarnych – opcjonalnie kilka do ozdoby
- 2 jajka
- garść posiekanej natki pietruszki
- garść posiekanej świeżej kolendry
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu naturalnego, gęstego
- Sól, pieprz do smaku
- 1 łyżeczka ostrej marokańskiej pasty harissy
- kilka plasterków pomidora
- kilka liści dowolnej sałaty
Wykonanie:
Rozpocznij od przygotowania chlebków.
Drożdże rozpuść w letniej wodzie, dodaj obie mąki oraz sól. Zagnieć ciasto i zagniataj aż stanie się gładkie i elastycznie. Odstaw na ok. 1 h pod przykryciem aż się napuszy. Następnie ponownie zagnieć, rozwałkuj na grubość ok. 1 cm. Z ciasta wykrawaj kółka o średnicy ok. 8 cm. Kółka ułóż ma blacie/macie podsypanej mąką i odstaw na ok. 15-20 minut do podrośnięcia.
Gdy krążki ładnie napuchną, rozgrzej 1 lub dwie patelnie i delikatnie przekładaj krążki. Smaż bez tłuszczu na wolnym ogniu po parę minut z każdej strony. Chlebki powinny mocno się napuszyć.
Zdejmij z patelni i ostudź.
W czasie wyrastania chlebków przygotuj nadzienie.
Jajka ugotuj na twardo. Ostudź, obierz i pokrój w kostkę. Cebulę pokrój w kostkę, oliwki w plasterki, zioła drobno posiekaj. Wymieszaj z tuńczykiem, majonezem, jogurtem, harissą. Dopraw solą i pieprzem.
Ostudzone chlebki natnij, ale nie przekrawaj ich zupełnie. Zrób z nich swoiste kieszonki. Każdy chlebek nadziej przygotowaną sałatką i ozdób plasterkiem pomidora i sałaty, opcjonalnie pozostałymi oliwkami. Marokańskie chlebki z patelni batbout jedz niezwłocznie.
Przepyszne są te marokańskie chlebki! Przyznam się, że jadłam je już nawet z wędliną:P Dla mnie niezwykle smaczne pieczywko:D
Oj tak, zdecydowanie :-)