Brzmi dosyć nieprawdopodobnie, wiem, ale jeżeli z różnych względów chcecie lub musicie zrezygnować z tłuszczu (eh to masło) i białego cukru, mam dla Was naprawdę smaczne ciacha. Bardzo, bardzo proste, nie wymagające żadnych kulinarnych umiejętności i do tego tanie, z łatwo dostępnych produktów. Budulcem ciasteczek jest rozgnieciony na papkę dojrzały banan, starte na puree jabłko i płatki owsiane. To wszystko. Do masy możecie dodać tak jak ja szczyptę cynamonu i odrobinę miodu, ale i to możecie pominąć. Możecie też zrobić bogatszą wersję dorzucając ulubione bakalie i orzechy. Jak lubicie. Na pewno wyjdą.
Kojarzą mi się ze studenckimi czasami, kiedy robiłam je bardziej z oszczędności niż z powodów dietetycznych ;-) W starym, gazowym piekarniku – przysięgam, że wyszły :-) W smaku są dosyć mocno bananowe i właśnie dzięki owocom słodkie. W środku miękkie, z fajnie przypieczoną skórką na zewnątrz. Z czasem miękną, ale nie wpływa to na nie negatywnie. Bardzo dobra przekąska, która może z powodzeniem zastąpić np. drugie śniadanie. No i zaspokaja ochotę na słodycze, jak to mówią, bez wyrzutów sumienia.
Składniki na ok. 12 ciastek:
- 1 jabłko
- 1 bardzo dojrzały banan
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 1 łyżka miodu
- szczypta cynamonu
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Jabłko obierz ze skórki, wydrąż gniazdo nasienne i zetrzyj na tarce na średnim lub najmniejszym oczku. Banana obierz, pokrój na małe kawałki i rozgnieć widelcem, wymieszaj z puree z jabłka. Do owoców dodaj płatki owsiane, miód i cynamon. Wszystko razem dobrze wymieszaj. Odłóż na chwilę aż płatki owsiane wchłoną nieco wilgoci od owoców.
Następnie rękami lep małe płaskie ciasteczka i układaj na przygotowanej blasze. Piecz ok. 30 minut aż ciasteczka ładnie się zarumienią.
Wystudź i przechowuj w zamkniętym pojemniku.
Świetne na drugie śniadanie do jogurtu ;)
mniam, uwielbiam takie zdrowe przekąski :)
Mniam , mniam! Lubię! Też robiłam, ale trochę inaczej