Bardzo aromatyczny rosół na tajską nutę. Pachnący trawą cytrynową, pikantny od papryczki chilli, rozgrzewający od imbiru. Możecie do niego dodać krewetki lub ulubioną rybę, albo po prostu zjeść z kurczakiem. Makaron to także kwestia wyboru, mi najbardziej smakuje z ryżowym. Domowy rosół trochę inaczej :-)
Składniki na ok. 5 litrów zupy:
- 4 litry zimnej wody
- 2 duże kurze nogi (ok. 500 g)
- 2 duże marchewki
- kawałek selera
- kawałek pora
- 2 pałki trawy cytrynowej
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli (czerwona lub zielona)
- 10 plastrów świeżego imbiru
- 4 listki laurowe
- kilka kulek ziela angielskiego
- kilka kulek czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżka ziaren kolendry
- pół łyżeczki kozieradki
- pół łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej
- pół laski cynamonu
- 4 łyżki sosu rybnego
- 4 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki soli
Wykonanie:
Kurczaka umyć, włożyć do dużego garnka, zalać zimną wodą i zacząć gotować. W tym czasie obrać marchewkę, selera, czosnek, cebulę. Dodać do wody razem z kawałkiem pora. Trawę cytrynową potłuc tępą stroną noża, dodać razem z chilli. Na końcu dodać wszystkie pozostałe przyprawy. Zagotować na dużym ogniu. Następnie zmniejszyć ogień i gotować ok. 1,5 godziny (oczywiście im dłużej tym lepiej!).
Podawać z makaronem ryżowym.
Tylko jedno słowo a zawiera wszystko UWIELBIAM :)
Na te jesienne dni jak znalazł, jak rozgrzewa to już jest to przepis dla mnie :) Jak pomyślę, że trzeba wyjść na ten mróz, ale w domu będzie czekać taka zupka, to żaden problem :)
Pozdrawiam,
https://cukierkowegotowanie.wordpress.com/
Bardzo ciekawa propozycja:)
Aromatyczny, pyszny i rozgrzewający. W sam raz na tę porę roku :)
Taki bulion to mogę jeść i jeść!
Dziś na obiad był. Jutro będzie i pojutrze, bo uwielbiamy:)
Od niedawna zaczynam zastanawiać się nad gotowaniem po tajsku lub ogólnie po azjatycku, kusza mnie te smaki, a ten bulion wygląda pysznie:)
Ciekawy i smaczny.
świetna propozycja na zimne dni, musi dodawać ciepełka od środka :)