Wspaniałe polskie kluseczki. Kojarzą mi się z domowym obiadem, obficie polane masełkiem. Mięciutkie, ale wciąż jędrne, zrobione z ziemniaków z wczorajszego obiadu. Z uroczą dziurką, w której świetnie czują się mięsne sosy. To jedno z pierwszych dań, które potrafiłam zrobić zupłenie sama. Wszak odmierzenie proporcji jest bardzo proste. Ziemniakami wykładamy 3/4 dna garnka, wyrównując do jednakowej wysokości, a w pustą ćwiartę wspujemy mąkę, wbijamy jajko, sól do smaku i masa gotowa. Sami wybierzcie, czy wolicie je w wersji solo czy jako dodatek do obiadu. Prawdziwie polski obiad!
Składniki na ok. 25 klusek:
- 6 średnich ziemniaków (najlepiej tych starszych, mączystych)
- 1 duże jajko
- ok. 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka soli
- garść mąki pszennej do podsypania
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy myjemy i gotujemy we wrzątku ok. 30 minut. Odcedzamy i dokładnie rozgniatamy na pure. Tak, aby nie było grudek. Studzimy. Możemy wykorzystać ziemniaki z obiadu z dnia poprzedniego.
Rozgniecionymi ziemniakami wykładamy 3/4 garnka, tak żeby została 1/4 pustego miejsca (tak jak na zdjęciu). W tę pustą ćwiartkę wsypujemy mąkę, tak aby dokładnie ją pokryć i wyrównać na wysokość ziemniaków (w razie czego dosypać mąkę). Wbijamy jajko, dodajemy sól i zagniatamy całość rękami na gładką masę.
W dużym garnku zagotowujemy wodę.
Z masy formujemy małe kuleczki, a na końcu kciukiem robimy w nich dziurkę. W trakcie lepienia ułatwiamy sobie pracę podsypując kluseczki mąką pszenną.
Przygotowane kluseczki wrzucamy na gotującą się na wolnym gazie wodę, delikatnie mieszamy i gotujemy pod przykryciem ok. 3-4 minuty. Wyciągamy, odcedzamy i podajemy.