Któż nie marzy o świeżych, pachnących i jeszcze ciepłych bułeczkach na śniadanie? I to upieczonych w domu? Spokojnie, nie każę Wam wstawać o świcie :-) Proponuję natomiast pyszne angielskie bułeczki pieczone na proszku po pieczenia, co zdecydowanie skraca ich czas przygotowania. Oryginalnie, podawane z masłem, bitą śmietaną i dżemem truskawkowym. Mnie smakują już z samym masłem, a w połączeniu z dowolną konfiturą to już poezja smaku! Wspaniale smakują także same, już wystudzone, zabrane do pracy czy szkoły. A jeżeli nie jesteście zwolennikami słodkich śniadań, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić je w wersji wytrawnej, np. z ziołami i żółtym serem. U mnie wytrawna wersja już niebawem, a tymczasem, słodkie scones, na najlepsze śniadanie!
Składniki na 5 małych bułeczek (średnica ok. 6 cm):
- 1 i ¼ szklanki mąki (dowolnej, ja używam pszennej pełnoziarnistej) + trochę do podsypania
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki cynamonu (opcjonalnie)
- 2 łyżki miodu (jeżeli nie lubicie smaku miodu, można zastąpić zwykłym cukrem)
- duża łyżka masła (może być prosto z lodówki)
- 1/3 szklanki mleka
- mała garść rodzynek lub innych ulubionych owoców suszonych (można pominąć)
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni (termoobieg). Blachę do pieczenia wyłożyć papierem lub folią aluminiową.
Wszystkie składniki połączyć ze sobą łyżką, a następnie rękami uformować ciasto. Rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy na grubość ok. 2 cm (nie cieniej, z cieńszych wyjdą bardziej ciastka niż bułeczki). Następnie ostrą foremką o dowolnym kształcie lub po prostu szklanką (średnica ok. 5 cm) wycinać scones. Ułożyć na blasze w odstępach i piec ok. 10 minut.
Jeszcze ciepłe przekrajać wzdłuż na pół i podawać.
Udanego śniadania!