Uwielbiam tego typu wypieki. Owoce a nad nimi jakaś forma ciasta. Nie ma możliwości powstania zakalca, a jeżeli chodzi o dobór owoców, ogranicza nas tylko wyobraźnia. Tym razem użyłam karmelizowanych brzoskwiń i lekko kwaskowatych malin. Całość otulona jest maślanym, puszystym ciastem, które rozpływa się w ustach. Nie za słodkie, więc perfekcyjnie pasuje do gałki waniliowych lodów lub porządnego kleksa bitej śmietany. Ciasto-nieciasto smakuje idealnie na ciepło chociaż na zimno nie jest gorsze. Zawsze też można je podgrzać w piekarniku. Można je przygotować zarówno na blasze jak i w indywidualnych kokilkach.
Składniki na 4-6 porcji (u mnie pieczone w foremce o wymiarach 15×25 cm):
- 1 szklanka mąki pszennej tortowej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 80 g masła
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 jajka
- 50 ml mleka
- 2-3 brzoskwinie
- 2 garści malin
- 2 łyżki cukru
Do podania:
- cukier puder
- lody waniliowe
- bita śmietana
Wykonanie:
Wszystkie składniki ciasta powinny być w temperaturze pokojowej.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni.
Brzoskwinie pozbądź skórki i pokrój na niezbyt niezbyt cienkie plasterki. Rozgrzej patelnię, wsyp 2 łyżki zwykłego cukru, skarmelizuj i wrzuć brzoskwinie. Smaż mieszając ok. 5 minut aż się skarmelizują.
Do przygotowanej blaszki lub kokilek nałóż brzoskwinie i maliny.
Mąkę wymieszaj z proszkiem.
W misie utrzyj masło z cukrem pudrem na prawie białą masę. Następnie dodawaj jajka, po każdym dokładnie miksując. Wyłącz mikser i za pomocą łyżki dodaj mąkę z proszkiem i mleko. Wymieszaj tylko do połączenia składników. Tak przygotowane ciasto nałóż na owoce, wyrównaj i włóż do pieca. Piecz ok. 30 minut.
Podawaj z wybranymi dodatkami, na ciepło lub zimno.
Pysznie się prezentuje :)
wspaniały deser;)