Kulinarna Litwa to dla mnie przede wszystkim cepeliny. Tłuste, sycące i po prostu bardzo smaczne. Niewiele jednak mogę powiedzieć o innych potrawach kraju naszych sąsiadów. Postanowiłam to zmienić i przygotowałam propozycję, która świetnie wkomponuje się w wielkanocny okres. Mamy rybę, jajka oraz chrzan. Całość tworzy lekką, odrobinę pikantną za sprawą chrzanu i sycącą dzięki ziemniakom sałatkę. Bardzo dobrze sprawdzi się w roli śniadaniowej, ale może też stanowić przekąskę czy też lekki obiad. Zapraszam.
Składniki na 4 porcje:
- 350 g świeżego łososia
- 4 mniejsze ziemniaki sałatkowe
- 2 ogórki konserwowe
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżka chrzanu
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 2 jajka
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie i wystudź. Jajka ugotuj na twardo.
Łososia dopraw solą i pieprzem i polej odrobiną soku z cytryny, zawiń w folię aluminiową i włóż do rozgrzanego do 200 stopni pieca na ok. 15 minut. Wystudź, a następnie porwij widelcem na mniejsze kawałki.
W większej misce wymieszaj majonezem z chrzanem i sokiem z cytryny, dopraw solą i pieprzem. Dodaj szczypiorek i ponownie wymieszaj. Następnie dodaj porwanego łososia, pokrojone w kostkę ziemniaki i pokrojonego ogórka. Całość delikatnie wymieszaj. Ozdób pokrojonymi w ósemki jajkami.
Schłódź w lodówce i podawaj.
nigdy nie próbowałam takiej sałatki,może dlatego że ma rybę w składzie,,ale mimo,to z chęcią bym spróbowała
Brzmi smakowicie, już zapisałam do wypróbowania:)
Przyznam szczerze,że nie znam tej sałatki, a Litwa to kraj moich dziadków. Będąc tam nie spotkałam się z taką wersją. Są śledziowe z ziemniakami, bo tam raczej naród biedny i łososi się nie jada:)
niestety nie jestem znawczynią kuchni litewskiej i przepis znalazłam w czeluściach internetu. Dobrze, że o tym piszesz, bo bardzo zależy mi na oryginalnych przepisach. Uznajmy więc, że to wariacja na temat litewskiej sałatki :-)
Taka sałatka ze śledziem jest,mój tata ją robił na Wigilię, wedle przepisu babci z Kowna ;) Natomiast o łososiu w ich menu nie słyszałam nigdy. Ale mówiąc szczerze wolę wariację z łososiem;)
Kilka składników, a przepyszny efekt, wypróbuję, ale już po świętach :)
Fantastycznie dobrane smaki. Pycha idealnie będzie się wpisywał w nasze obyczaje wielkopostne i nie tylko :)