Sernikobrownie z malinami

Brownie. Najlepsze, mocno wilgotne, wręcz zakalcowate ciasto czekoladowe. Do tego sernik i lekko kwaskowate maliny. Połączenie idealne? Na pewno…  I do tego wcale nie trudne! Wszak ma wyjść zakalec ;-) Przepis na to ciasto krąży w internetach już od dłuższego czasu wodząc mnie na pokuszenie. Jednakże nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pozmieniała.  Dla prawdziwych wielbicieli czekolady, w sam raz na rozpoczęcie wakacji!

Inspiracja: http://www.mojewypieki.com/przepis/sernikobrownies-z-malinami

Składniki na blaszkę o wymiarach 23 x 26 cm:

Składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

  • 200 g gorzkiej czekolady dobrej jakości, o jak największej zawartości miazgi kakaowej (u mnie 70%)
  • 150 g masła
  • 250 g cukru pudru (1,5 szklanki)
  • 5 jajek
  • 100 g mąki (2/3 szklanki)
  • 500 g sera twarogowego – zwykłego, półtłustego w kostce lub serka śmietankowego typu kanapkowego (ja użyłam twarogu w kostce)
  • 16 g cukru wanilinowego
  • 2 garści malin – świeżych lub mrożonych

Wykonanie:

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.

Rozpoczynamy od masy serowej. Ser twarogowy w kostce najpierw musimy zmielić lub zmiksować blenderem na bardzo gładką masę, tak, aby nie było serowych grudek. Serka kanapkowego nie musimy mielić, on jest już gładki.

Do przygotowanego sera dodajemy 125 g cukru pudru (ok. 3/4 szklanki) i cukier wanilinowy. Ucieramy. Na końcu dodajemy 2 jajka i ucieramy tylko do połączenia się składników. Odstawiamy.

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej (umieszczamy ją  w misce, którą stawiamy na garnku z gotującą się wodą, tak, aby woda nie dotykała miski). Studzimy.

Piekarnik rozgrzewamy d0 170 stopni, grzanie góra-dół.

Masło ucieramy z drugą połową cukru, czyli 125 g na puch. Dodajemy, po jednym, 3 pozostałe jajka, po każdym dokładnie miksując. Następnie do masy wlewamy ostudzoną czekoladę. Miksujemy. Na końcu dosypujemy mąkę i całość mieszamy łyżką, do połączenia składników.

Na blaszkę wylewamy ok. ¾ masy czekoladowej. Na to wylewamy całość masy serowej i na końcu resztę czekoladowej (prawdopodobnie w formie kleksów). Aby ciasto ładnie się prezentowało, można wykałaczką zrobić w surowym cieście esy floresy. Do tak przygotowanego ciasta, delikatnie wciskamy maliny i wkładamy do piekarnika na ok.  60 minut. Najlepiej sprawdzać wykałaczką, czy ciasto jest już upieczone (wykałaczkę wbijamy w ciasto, do samego dna blaszki i obserwujemy, czy to, co zostało na wykałaczce jest jeszcze surowe czy upieczone). Studzimy w wyłączonym, uchylonym piekarniku, ciasto sobie wówczas “dojdzie”. Warstwa czekoladowa ma być upieczona, ale wciąż mokra i lekko mazista.

Ciasto przechowujemy w lodówce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *