Sernik na zimno to obowiązkowy letni deser. Z truskawkami, malinami, brzoskwiniami, jagodami… Idealny na upalne dni, gdy nie mamy ochoty włączać piekarnika. Do tego szybki i łatwy. Lekki i po prostu bardzo, bardzo smaczny. U mnie w wersji małych serniczków, przygotowanych w formie na muffinki. Aczkolwiek możecie przygotować go po prostu w klasycznej formie. Może jako prezent dla Mamy?
Składniki na 12 serniczków:
- 12 okrągłych biszkoptów
- pół szklanki śmietanki kremówki (30 lub 36%)
- 2 łyżki cukru pudru
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
- 1 łyżka żelatyny
- 6 łyżek gorącej wody
- ok. 200 g truskawek
Wykonanie:
Przygotować foremkę na muffinki. W metalowej każde wgłębienie wyłożyć folią aluminiową. W silikonowych nie trzeba tego robić.
Każde wgłębienie wykładamy jednym biszkopcikiem. Truskawki dzielimy na mniejsze kawałki i połowę z nich wykładamy na biszkopty.
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie (nie wrzątku, ok. 90 stopni). Dokładnie mieszamy i nieco studzimy. Kremówkę ubijamy na sztywno dodając cukier puder. Dodajemy powoli serek i dokładnie miksujemy. Pod koniec dodajemy powoli żelatynę, bardzo dokładnie miksując, na najwyższych obrotach. Masę serową wylewamy do przygotowanych foremek. Całość ozdabiamy pozostałą częścią truskawek.
Chłodzimy w lodówce kilka godzin, do stężenia masy. Gotowe!