Jambalaya to jednogarnkowe danie wywodzące się z kuchni karaibskiej. Przesiąknięte smakiem, kolorami, pełne pikantnych przypraw. W zasadzie nie ma jednego słusznego przepisu na tę potrawę. Dodajesz co akurat masz pod ręką i na co masz ochotę, zachowując tylko kilka niezbędnych składników. Rozgrzewające, sycące, ale jednocześnie lekkostrawne. Podbiło moje kubki smakowe. Jeżeli nie straszne Wam łączenie mięsa z owocami, koniecznie wypróbujcie.
Składniki na 4 mniejsze porcje:
- 1 pojedyncza pierś z kurczaka
- 1 szklanka ryżu arborio
- 1 puszka pomidorów
- 1 marchewka
- 1 cebulka dymka ze szczypiorkiem
- 1 mała pomarańcza
- 2 plastry ananasa
- 1 łodyga selera naciowego
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki słodkiej papryki
- 2 łyżki ostrej papryki
- 1 łyżeczka chilli
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- sól i pieprz
Wykonanie:
Mięso myjemy, oczyszczamy i kroimy w kostkę. Oprószamy je łyżką słodkiej i ostrej papryki, odrobiną kurkumy i pieprzu.
Marchewkę, cebulkę, selera i ananasa kroimy w kostkę. Pomarańczę myjemy i ścieramy z niej skórkę. Przekrawamy na pół i wyciskamy z niej sok.
Na większą patelnię wsypujemy ryż i zalewamy go 2 szklankami wody. Dodajemy do niego masło i oliwę. Zagotowujemy. Dodajemy pomidory, marchewkę, cebulę i kurczaka. Mieszamy. Dodajemy skórkę i sok z pomarańczy. Całość ma się dusić ok. 10-15 minut, aż warzywa zmiękną a sos zgęstnieje. Co jakiś czas mieszamy.. Na końcu dodajemy ananasa oraz wszystkie pozostałe przyprawy. Solimy do smaku. Mieszamy i dusimy jeszcze ok. 5 minut. Podajemy.
mmm… pysznie wygląda!