Ten angielski krem widziałam już mnóstwo razy, ale za nic nie mogłam wyobrazić sobie jego smaku. A że zwolenniczką cytrynowych słodkości nie jestem, nie miałam potrzeby jego wypróbowania. Ale w końcu ciekawość zwyciężyła i zrobiłam. Najlepszy cytrynowy krem na świecie! Musiałam naprawdę mocno się powstrzymywać, żeby nie wyjeść go łyżeczką do samego dna szklanki. Jest idealny, słodko-kwaskowaty, ma piękny słoneczny kolor i mam już tysiąc pomysłów na jego wykorzystanie :-) Choćby do przełożenia kruchych, maślanych ciasteczek lub po prostu, jako dodatek do porannej owsianki. Zapiszcie sobie przepis, będziemy go jeszcze nie raz wykorzystywali!
Inspiracja: http://www.mojewypieki.com/przepis/lemon-curd—cytrynowy-krem
Składniki na 1 pełną szklankę kremu;
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 1 szklanka cukru pudru
- 80 g masła
- 2 cytryny
Wykonanie:
Cytryny sparzamy wrzątkiem, a następnie ścieramy z nich skórkę (tylko tą żółtą, bez białej) oraz wyciskamy sok.
Do mniejszego garnka wbijamy jajka i żółtka. Roztrzepujemy trzepaczką. Dodajmy cukier i znowu roztrzepujemy do połączenia. Garnek stawiamy na palniku i podgrzewamy chwilę na małym ogniu. Dodajemy masło oraz skórkę i sok z cytryny. Mieszamy. Całość doprowadzamy do wrzenia i tym samym do zgęstnienia. Cały czas mieszamy, najlepiej trzepaczką, żeby uzyskać gładką konsystencję.
Krem zdejmujemy z palnika i przecedzamy przez sitko, aby usunąć ewentualne grudki, pestki, skórkę i błonki z cytryn. Gotowe!
Gotowy krem możemy przechowywać do ok. 2 tygodni w zamkniętym słoiku.
2 thoughts