Mięciutkie, wilgotne, pysznie czekoladowe. Kwaskowate śliwki przełamują słodki smak czekolady, co razem tworzy wyjątkowo zgrany duet. Ot takie, niezobowiązujące. Już bardziej jesienne niż letnie. Szybkie i bezproblemowe. Zapraszam.
Składniki na 8 muffinek:
- 50 g masła
- 50 g mlecznej czekolady
- 1 jajko
- 1/4 szklanki mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 4-5 śliwek (ok. 150 g)
Do dekoracji:
- 50 g mlecznej czekolady
- 2-3 łyżki podprażonych płatków migdałów
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Śliwki umyj, usuń pestki i pokrój w dosyć drobną kostkę.
Masło rozpuść delikatnie razem z czekoladą, tylko do rozpuszczenia. Ostudź przez chwilę i dodaj mleko oraz rozkłócone jajko. Wymieszaj do połączenia.
Do osobnej miski przesiej mąkę, kakao, proszek i dodaj cukier. Wymieszaj.
Miskę z suchymi składniki wsyp do mokrych i wymieszaj jedynie do połączenia się składników, nie dłużej. Dodaj śliwki, ponownie połącz całość i wyłóż do przygotowanych papilotek.
Włóż do piec i piecz ok. 40 minut. Następnie ostudź i ozdób rozpuszczoną czekoladą i podprażonymi płatkami migdałów.
Ale przepysznie wyglądają! Nie mogę się napatrzeć!
https://buszujwkuchni.com/- zapraszam :)
Poproszę do kawki :)
Czy mogę użyć mąki orkiszowej zamiast pszennej i czekolady gorzkiej zamiast mlecznej?
Czekoladę jak najbardziej możesz zamienić. Mąkę najlepiej wymieszać, pół na pół pszenną z orkiszową, aby ciasto nie było zbyt ciężkie.
znajdzie się dla mnie parę sztuk? :)
pewnie, zapraszam ;-)