Gotujecie żurek czy biały barszcz? :-) Co roku, przy okazji Wielkanocy wybucha burza odnośnie różnic i podobieństw tych dwóch zup. Tak jak pisałam Wam przy okazji żurku, u mnie w domu rodzinnym nie było specjalnego podziału i nazw używało się wymiennie. Ja jednak trzymam się, słusznego według mnie rozróżnienia, iż żurek jest sporządzany na zakwasie z mąki żytniej, zaś barszcz biały na zakwasie z mąki pszennej. I tak oto, przygotowania zupy najlepiej rozpocząć od przygotowania właśnie zakwasu. Ten rzecz jasna można kupić po prostu w sklepie, ale nie raz zdarzyło mi się, że produkt nie był najlepszej jakości. Najsłuszniej więc jest przygotować go sobie samemu. Zakwas przecież kwasi się sam, a nam zostaje czekać :-)
Składniki na 500 ml zakwasu (porcja wystarcza do zakwaszenia barszczu na ok. 6 porcji):
- pół szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 2 szklanki letniej, przegotowanej wody
- 2 ząbki czosnku, lekko zgniecione nożem
- 2 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
Wykonanie:
Do porządnie umytego i wyparzonego słoika wsyp mąkę i zalej ją letnią, przegotowaną wodą. Dodaj przyprawy i wymieszaj. Następnie słoik przykryj gazą lub kawałkiem czystego, płóciennego materiału i odstaw w temperaturze pokojowej na ok. 3-4 dni. Słoik z zakwasem nie powinien być wystawiony bezpośrednio na działanie promieni słonecznych, więc najlepiej schować go w jakimś ustronnym miejscu. Zawartość słoika może się pienić, to normalne.
Zakwas można co dobę wymieszać, ale niekoniecznie.
Aby sprawdzić, czy zakwas jest już gotowy, spróbuj go. Powinien być po prostu kwaśny.
Jeżeli na zakwasie pojawią się jakiekolwiek znamiona pleśni, zakwas należy wyrzucić. Pleśń może się pojawić, np. gdy słoik nie był do końca czysty, woda nie była przegotowana lub temperatura otoczenia była za wysoka.
Super, w sam raz na świąteczny stół :)
W tym roku będę gotowała swój pierwszy barszcz biały na święta – na pewno skorzystam z Twojego przepisu i na zakwas i na zupę :) Pozdrawiam!
Jeszcze nie robiłam zakwasu na zupę, muszę wypróbować;)
U mnie w domu jest żurek, ale i tak wszyscy mówią na niego biały barszcz ;) Ja nie jadam bo niestety nie smakuje mi ta zupa:(