Polędwiczki z jabłkami to jeden z tych obiadów, które zapisuję na liście do powtórzenia.
Mięciutkie mięso w lekko słodkim sosie na bazie jabłkowego cydru. Słodko-słone połączenia mięsa z owocami należą do moich ulubionych, a jeśli do tego jest zdrowo i szybko, taki obiad mogłabym robić i jeść bardzo często! Danie wygląda, pachnie i smakuje wyśmienicie, a tak naprawdę jest proste i bezproblemowe.
Ja podałam do moich polędwiczek pieczone ziemniaki, ale równie dobrze możecie przygotować puree lub w lżejszej wersji – sałatę z winegretem. Na pewno będzie pysznie.
Lubisz polędwiczki wieprzowe? Wypróbuj tych w sosie kurkowym i tych z szynką i szałwią.
Składniki na 4 porcje polędwiczek z jabłkami:
- 500 g polędwiczki wieprzowej
- 1 cebula
- 2 małe jabłka
- 3 łyżki masła klarowanego
- 1 szklanka wytrawnego cydru jabłkowego
- 2 gałązki rozmarynu
- pół łyżeczki suszonego tymianku
- garść rodzynek
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Polędwiczkę umyj, osusz ręcznikiem papierowym, oprósz solą i pieprzem. Na patelni rozgrzej dwie łyżki masła i obsmaż polędwiczkę z każdej strony, aż do zrumienienia. Odłóż i daj jej kilka minut na odpoczęcie.
W tym czasie pokrój cebulę w piórka, jabłka obierz, wydrąż środki i pokrój w talarki. Na tej samej patelni (nie myj jej) rozgrzej jeszcze łyżkę masła i wrzuć cebulę z jabłkami. Smaż kilka minut aż zrobią się miękkie. Dorzuć rozmaryn i tymianek, a następnie rodzynki. Całość zalej cydrem, dopraw solą i pieprzem i nieco zredukuj.
Polędwiczkę pokrój w ok. 1,5 cm plastry i dołóż do zredukowanego sosu. Teraz podduś je po parę minut z jednej oraz z drugiej strony (nie duś za długo, by nie stały się twarde).
Polędwiczki z jabłkami podawaj od razu z pieczonymi ziemniakami lub sałatką.
Cydr uwielbiam, a Twój przepis wygląda smakowicie!
Uwielbiam mięsa z owocami. Z jabłkami i cydrem to już poezja :)
Mmm, rozsmakowałabym się w tym daniu :)
lubię takie połączenia, do polędwiczek z jabłkami często wracam;)
Bardzo smaczne mięsko :)
Na każda okoliczność sprawdzi się mistrzowsko:)
Ooo, i to jest przepis dla mnie. Nie napracuje się człowiek, a męża lub choćby nawet gości zaskoczy czymś pysznym :)
Rewelacyjne danie:)