Uwielbiam ciasta z jabłkami. Można je piec przez cały rok i zawsze są pyszne. Taka na kruchym cieście to już zupełny klasyk. Chrupiące, dobrze wypieczone ciasto, rozpływające się w ustach jabłka i kwaskowate maliny. W prostocie siła! Wypróbujcie koniecznie :-)
Składniki na blaszkę o wymiarach 20×25 cm:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki żytniej pełnoziarnistej
- 100 g zimnego masła
- 1 żółtko
- 4-5 łyżek cukru pudru
- 4 łyżki jogurtu naturalnego (lub śmietany)
- 4-5 jabłek (najlepiej papierówki, szara reneta)
- 2 garści malin
Wykonanie:
Zaczynamy od ciasta. Mąki łączymy z pokrojonym masłem, cukrem pudrem, żółtkiem oraz jogurtem. Szybko zagniatamy ciasto w kulkę, owijamy folią i wkładamy do lodówki na przynajmniej 1 godzinę.
W tym czasie przygotujemy nadzienie. Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w ósemki. Podsmażamy je kilka minut na patelni aż zmiękną, ale nie rozpadną się na papkę. Spróbuj i ewentualnie dodaj odrobinę cukru.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Schłodzone ciasto podziel na dwie równe części i każdą z nich rozwałkuj na kształt blaszki. Boki poodcinaj nożem. Jedną część przenieś na blaszkę. Ponakłuwaj widelcem i wsadź do pieca na ok. 15 minut.
następnie na podpieczony spód wyłóż jabłka, posyp je malinami i przykryj drugą częścią ciasta. Tę też lekko ponakłuwaj widelcem i wsadź do piekarnika na jakieś 20-25 minut.
Wyjmij, ostudź i posyp cukrem pudrem. Gotowe!
Kocham szarlotki, mogłabym je jeść non stop. A na blogu nie mam praktycznie żadnej, bo nigdy nie zdążę zdjęć zrobić, bo wszyscy w domu najbardziej lubimy jeszcze ciepłą :) Ta wygląda świetnie i pewnie tak właśnie smakuje. Nigdy jeszcze nie dawałam mąki żytniej do ciasta na szarlotkę, ciekawa jestem smaku, muszę spróbować :)
Najlepsza jeszcze trochę ciepła, pycha:)
Wygląda bardzo szykownie. Połowa blaszki moja, co? :)
Szarlotki uwielbiam, a takie z dodatkiem innych owoców to w ogóle mogłabym jeść i jeść bez przerwy! :)
Wspaniała szarlotka. Uwielbiam
Taka domowa babcina , pyszna szarlotka. do tego kubek kawy i można się delektować
Dodatek malin to świetny pomysł :)
Jestem zdecydowanie za wersją z papierówkami:))