Sos chimichurri, oryginalnie pochodzący z Argentyny, czyli najlepsza salsa jaką możecie sobie wyobrazić! Pasuje zarówno do wszelakich pieczonych czy smażonych mięs czy ryb, ale dla mnie genialnie komponuje się po prostu z dobrej jakości bagietką :-) Niezależnie od tego, co planujecie podać, nałóżcie do miseczki odrobinę chimichurri, na pewno nic nie zostanie :-)
Składniki miskę sosu:
- ok. 300 ml oliwy z oliwek
- 4 ząbki czosnku
- garść posiekanej świeżej natki pietruszki
- garść posiekanej świeżej kolendry
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- 2 łyżki octu z czerwonego wina
- 1 łyżeczka oregano
- 1 papryczka chilli – lub więcej do smaku
- pieprz
- sól morska do smaku
Wykonanie:
Czosnek, chilli oraz świeże zioła drobno posiekaj. Dodaj oliwę, sok z cytryny, ocet, oregano i chilli. Dopraw solą i pieprzem. Wszystko dobrze wymieszaj lub delikatnie zblenduj w blenderze.
Podawaj na zimno do grillowanych mięs lub do sałatek.
Nie jadłam jeszcze takiego sosu. Ale po składnikach prezentuję się smacznie
Kusi mnie ten przepis, ale ze względu na papryczkę chili zachowam go sobie na później (po skończeniu karmienia piersią). Lubię takie klimaty :)
Świetny sos, do wypróbowania :)
Wspaniały. A próbowałaś go kiedyś pasteryzować. Ma takie pyszne składniki że z ochotą zamknęłabym go do słoika i przechowała do zimy :)
Nie pasteryzowałam, ale myślę, że to świetny pomysł :-) Pozatym warto pamiętać, że sos sam w sobie ma mocny “konserwant” w postaci chilli :-)
Takie sosy to mogę jeść i jeść :) Na kanapkę, z karkóweczką. Super :)
Super, zapiszę sobie gdzieś!
Fajna propozycja:)
Musi być bardzo smaczny ;)