Dłuższą chwilę zastanawiałam się jak właściwie nazwać ten wypiek – no bo z sernikiem to to niewiele ma wspólnego, ale do ciasta też mi średnio pasowało. Zdecydowałam się jednak na sernik, bo właśnie ten deser najbardziej mi przypomina. Zarówno wyglądem, konsystencją jak i … smakiem! Z resztek nieco przegotowanej kaszy jaglanej miałam wstępnie zrobić placki, ale nie miałam ostatecznie ochoty na nic smażonego. A może by tak kaszę upiec? Długo i w niskiej temperaturze? Dla mnie wyszło naprawdę smacznie, sami oceńcie :-)
Składniki na blachę o średnicy 18 cm:
- 150 g suchej kaszy jaglanej
- szczypta soli
- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 białka
- garść truskawek
Do podania: serek mascarpone, pestki granatu
Wykonanie:
Kaszę zalewamy dwa razy większa ilością wody, lekko solimy, przykrywamy pokrywką i zagotowujemy. Następnie zmniejszamy gaz na najmniejszy i gotujemy do wchłonięcia całej wody. Studzimy. Następnie blendujemy na gładki krem. Im gładszy tym lepiej.
Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni. Foremkę smarujemy masłem.
Zblendowaną kaszę łączymy z jogurtem i cukrem. Białka ubijamy na sztywno i delikatnie łączymy z jaglaną masą. Przekładamy do formy wysmarowanej masłem. Na wierzch układamy kilka przeciętych na pół truskawek. Wkładamy do piekarnika na ok. 50 minut.
Studzimy, schładzamy w lodówce. Podajemy z serkiem i pestkami granatu.
Świetny ten twój serniczek do tego z kaszy mojej ulubionej. Skubnę kawałek.
Bardzo smakowity ten sernik. Zdrowy i pewnie pyszny, zjadłabym z chęcią :)
Wygląda cudownie :))
Ale pyszności! *.*
Taki serniczek prezentuje się pięknie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej! :)
Wow, pomysł swietny, nie wpadłabym na to:)
Jeszcze nie robiłam, chociaż kusił mnie już nie jeden raz, wygląda apetycznie :)
zapisuję przepis do wypróbowania :)
Świetny pomysł, nie jadłam jeszcze takiego sernika, super wygląda! :)
Cudnie wygląda :) Aż się chce go zjeść całego!
Jaki fajny sernik bez sera. Dla mnie rewelacja do tego zdrowy. Nazwa idealna .Pozdrawiam ciepło
Uwielbiam! Dodaję cytryny, by było kwaśniej, bardziej sernikowo:)
świetny pomysł! :-)
Sernik rewelacja :)
Wygląda pysznie! Też się przymierzam żeby podobne ciasto upiec, ja spotkałam się kiedyś z nazwą “jagielnik” :)
Nie wpadłabym na jaglany sernik, apetyczny ;)
Dla mnie to rewelacyjny sernik:))