W takie jesienne dni nie marzę o niczym więcej niźli miska parującej zupy. Dlatego wymyślam różne połączenia i wykorzystuję produkty, które akurat mam lodówce albo pochowane gdzieś w zakamarkach kuchennych szafek. Z tej ciecierzycy miał powstać hummus, ale tak bardzo potrzebowałam czegoś gorącego, że zaryzykowałam cieciorkową zupę. No i wyszło pysznie, trochę hummusowo, trochę pomidorowo. Ze świeżym pieczywem i odrobiną pasty tahini…
Inspiracja: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/ciecierzyca/zupa_krem_z_ciecierzycy/przepis.html
Składniki na ok. 1 litr zupy:
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- pół papryczki chilli lub pepperoni
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka kolendry w ziarnach
- 1 szklanka soku pomidorowego lub passaty
- 2 szklanki wody
- 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy (może być z puszki)
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
Do podania:
- sok z limonki
- biały, podprażony sezam lub pasta tahini
- świeże pieczywo
Wykonanie:
W większym garnku rozgrzewamy oliwę. Cebulę obieramy, siekamy i wrzucamy do garnka. Dusimy do zeszklenia. Dodajemy posiekane ząbki czosnku i posiekaną papryczkę. Chwilę smażymy. Dorzucamy kmin i utartą w moździerzu kolendrę. Zalewamy sokiem i wodą. Przykrywamy zagotowujemy.
Dodajemy ugotowaną i przepłukaną cieciorkę. Doprawiamy cukrem, solą i pieprzem. Zagotowujemy i gotujemy jeszcze ok. 10 minut. Ewentualnie redukujemy.
Na końcu blendujemy na gładki krem.
Podajemy z sokiem z limonki, sezamem lub pastą tahini i świeżym pieczywem.
Pyszna, zdrowa i rozgrzewająca. Zjadłabym trochę teraz :)
Jak zdrowa zupka i kolorek cudny, taka na rozgrzanie i słońcem pachnąca
Bardzo ciekawa propozycja! Apetyczna
Kolor wyszedł cudowny tej zupki, aż chce się jeść i wypróbować przepis oczywiście:))
nie jadłam takiej zupy, ale coś czuję,że na ten mróz dzisiejszy pasuje w sam raz :)
Szczerze to nigdy nie jadłam ciecierzycy!
Jaki piękny kolor ma ta zupka, mniam:)