Jakiś czas temu kupiłam książkę przezabawnego Davida Lebovitza o jego życiu w Paryżu. Amerykanin, ze swoimi wszystkimi dziwactwami, nagle znalazł się wśród jeszcze większych indywiduów, Francuzów. Co z tego wynika, musicie przeczytać sami ;-) ale gwarantuję kawałek dobrej, lekkiej literatury. Do tego, spora szczypta wybranych przepisów kucharza, z naciskiem na słodkości. Lubię takie bezpretensjonalne przepisy, które każdy może wykonać w zaciszu własnej kuchni. Paradoksalnie, wśród całej masy francuskich przysmaków, wybrałam potrawę wywodzącą się ze słonecznego Maroka, byłej francuskiej kolonii. Tagine, czyli zaraz po kuskusie najsłynniejsza potrawa tego pięknego kraju. Pełna aromatów, kolorów i smaku. Jeżeli nie jesteście przeciwnikami łączenia mięsa ze słodkimi dodatkami, oszalejecie na jej punkcie. Soczyste, obficie przyprawione mięso w połączeniu ze słodkimi morelami i prażonymi migdałami. Do tego miseczka kuskusu i na chwilę przenosimy się w stronę słońca…
Inspiracja: David Lebovitz, Słodkie życie w Paryżu
Składniki na 4 porcje:
- jedna duża pierś z kurczaka
- 4 udka z kurczaka
- 2 łyżki masła
- 1 cebula
- ok. 12 suszonych moreli
- 50 g blanszowanych migdałów
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- pół łyżeczki szafranu
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka pieprzu mielonego
- 2 szklanki wody lub bulionu drobiowego/warzywnego
- sok z połówki cytryny
- 1 łyżka miodu
- 2 garści liści kolendry
Do podania:
- kasza kuskus
Wykonanie:
Morele zalewamy wrzątkiem. Odstawiamy.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Mięso myjemy, oczyszczamy. Pierś kroimy na 4 części. Obtaczamy je we wszystkich przyprawach. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. Na patelni rozgrzewamy masło i szklimy cebulkę. Następnie dodajemy mięso i obsmażamy je ze wszystkich stron po 2-3 minuty.
Zawartość patelni przekładamy do dużej brytfanny (naczynia żaroodpornego), zalewamy wodą lub bulionem, dodajemy jedna garść posiekanej kolendry. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika na ok. 40 minut.
W tym czasie sok z cytryny łączymy z miodem. Migdały prażymy na suchej patelni.
Po upływie 40 minut, do brytfanny dolewamy sok z cytryny połączony z miodem i dopiekamy jeszcze ok. 10 minut.
Przygotowujemy kuskus. Odsączamy morele.
Upieczone mięso podajemy obficie polane sosem, przybrane morelami, migdałami i posiekaną kolendrą oraz przygotowanym kuskusem.
Tagine nie jadłam a tak mi smaku narobiłaś. Ja już czuję smak przypraw unoszący się nad talerzem :-) coś pysznego
Poproszę o porcję, a później dokładkę :D
Też szykuję się do zrobienia tagine, bo juz dawno urzekła mnie kuchnia marokańska, Twoja wersja wygląda pysznie:)
Przepiękne :)
Pyszne danie ,wykorzystam.
Rewelacyjne danie, super przepis. Wygląda smakowicie, mniam. Z chęcią bym spróbowała jak smakuje :-) pozdrawiam cieplutko :-)