Gnocchi, czyli włoskie kopytka, uwielbiają sosy. Tym razem postanowiłam je połączyć z gęstym, aromatycznym sosem z sera z niebieską pleśnią. Aby nieco przełamać smak, całość podałam ze świeżymi, sezonowymi figami owiniętymi w aromatyczną szynkę parmeńską. Smaki są dobrze wyważone, a całość stanowi sycący, pyszny posiłek. Sos jest bardzo prosty do przygotowania, jedynie gnocchi mogą zająć Wam dłuższą chwilę. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sos podać po prostu z ulubionym makaronem. Koniecznie użyjcie świeżych fig, na które jest teraz pełnia sezonu. Będziecie prosić o dokładkę ;-)
Składniki na 2 porcje:
Składniki na gnocchi (ok. 60 sztuk):
- 4 duże ziemniaki
- ¾ szklanki mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
Składniki na sos:
- 200 ml śmietany 18%
- 100 g sera z niebieską pleśnią (gorgonzola lub lazur)
- 1 ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
- 3 dojrzałe, świeże figi
- 6 plastrów surowej szynki (parmeńska lub serrano)
Wykonanie:
Przygotowujemy gnocchi.
Ziemniaki porządnie umyć i ugotować w mundurkach (ok. 30-40 minut). Odcedzić i pozostawić na chwilę, aby lekko ostygły.
Obrać ze skórki i przepuścić przez praskę. Wrzucić do większej miski. Dodać sól i wymieszać widelcem.
Zrobić wgłębienie i wbić w nie całe jajko i dodać pół szklanki mąki. Wymieszać widelcem i lekko, krótko zagnieść na dosyć zwarte, ale wciąż lepkie ciasto. Jeżeli ciasto jest wciąż zbyt luźne, dodać więcej mąki, ale starać się robić to ostrożnie. Im mniej mąki tym lepiej.
Ciasto podzielić na 3-4 części i z każdej ulepić wałeczek. Z każdego wałeczka wycinać ostrym nożem ok. 2 cm kawałki. Każdy kawałek delikatnie obtoczyć w ręku, aby nadać mu okrągły kształt, a następnie widelcem delikatnie zrobić wgłębienie.
Tak przygotowane gnocchi gotujemy w osolonym wrzątku, na wolnym ogniu, partiami, po ok. 2 minuty. Odsączamy łyżką cedzakową.
Przygotowujemy sos.
Śmietanę wlewamy do garnka, dodajemy pokrojony w mniejsze części ser. Podgrzewamy, co jakiś czas mieszając, aby ser się rozpuścił. Dodajemy posiekany czosnek, sól i pieprz.
Figi myjemy i kroimy na ćwiartki. Plastry szynki kroimy wzdłuż na pół. Każda ćwiartkę figi owijamy w połówkę plasterka szynki.
Gotowe gnocchi wrzucamy do garnka z sosem i dokładnie w nim obtaczamy. Podajemy na talerz, na wierzch układając ćwiartki fig w szynce. Można posypać całość jeszcze dodatkowym pieprzem. Smacznego!
Zrobilam sos z sera plesniowego i do tego własne kopytka i wyszło rewelacyjnie.
Już od dłuższego czasu planuję zrobić gnocci :) Bardzo podoba mi się twój przepis i pyszne zdjęcia!! :) Zapisuję, bo na pewno się przyda!
Danie mistrzów!.
To musi być pyszne :) Świetne połączenie!
Ale kusisz tymi kluseczkami, w takim sosie muszą byc wykwintnym daniem, wspaniały pomysł:)
Ten sos musi być wyśmienity!:)
Ciekawe połączenie, wszystkie składniki bardzo lubię więc myślę, że by mi posmakowało :)
Uwielbiam połączenie sera z figami. Ser najlepiej kozi, ale może być i krowi pleśniak :)
Ciekawa kompozycja, chętnie bym spróbowała, bo lubię próbować nowe dania :)
Co prawda ser pleśniowy nie jest dla mnie, ale mój małź byłby zachwycony :)
Bardzo lubię gnocchi, bardzo lubię figi i …ser pleśniowy… A w ogóle to zrobiłaś tak pyszny obiad, że sie wpraszam na niego :))
zapraszam bardzo serdecznie :-))
Figi. Już zawsze będą mi się kojarzyły z dawną wyprawą do Chorwacji. Po raz pierwszy ich tam skosztowałam i się przekonałam do ich smaku raz a dobrze. To musi być pyszne, a delikatna nutka sera pleśniowego nadaje zapewne całej potrawie pikanterii. Wygląda nie tylko bardzo apetycznie, ale też zachęcająco i na danie dopracowane w każdym szczególe ;) Pozdrawiam :)
ojj mi też figi kojarzą się z Chorwacją, bo tak jak Ty, tam pierwszy raz je jadłam :-)))