Bardzo lubię robić słodkie niespodzianki znajomym, sprawia mi to radość i mam nadzieję, że im również ;-) Za każdym razem staram się by były inne, eksperymentuję i łączę nowe smaki. Nie znaczy to jednak, że nie lubię znanych, prostych połączeń. Tym razem zdecydowałam się na klasyczne połączenie czekolady i migdałów. Muffinkowe ciasto przygotowałam na bazie jogurtu greckiego, który był strzałem w dziesiątkę – babeczki wyszły wilgotne i mięciutkie, czyli tak jak lubię. Zróbcie koniecznie!
A babeczki dedykuję Madzikowi, sto lat Pani Notariusz! :-)
Składniki na 7 sporych babeczek:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 150 ml jogurtu greckiego
- 1 jajko
- ¼ szklanki oleju roślinnego
- ok. 100 g czekolady mlecznej lub gorzkiej
- ok. 50 g blanszowanych migdałów w słupkach
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Blachę do pieczenia muffinek wykładamy papilotkami lub smarujemy tłuszczem.
Mąkę mieszamy z cukrem, proszkiem i solą. W osobnym naczyniu roztrzepujemy jajko, dodajemy jogurt i olej. Łączymy w jednolita masę. Zawartość obu misek łączymy ze sobą za pomocą łyżki.
Migdały podprażamy na suchej patelni. Połowę czekolady łamiemy na małe części i wraz z połową migdałów dodajemy do masy. Mieszamy.
Przekładamy do papilotek i pieczemy ok. 25 minut.
W tym czasie resztę czekolady topimy w kąpieli wodnej i oblewamy nią upieczone babeczki. Obsypujemy pozostałymi migdałami.
Wyglądają przesłodko , aż szkoda je wyciągać z tych foremek… chociaż z drugiej strony – bardzo mocno się o to proszą :D
Mniam, wyglądają po prostu wspaniale :)
o matko! wyglądają tak apetycznie, że nie sposób się im oprzeć!
Też robię babeczki na jogurcie greckim i są wspaniałe ,aż naszła mnie ochota na pieczenie.
Rekomendacja koleżanki, dla której były zrobione jest najlepszą reklamą :)
Cudne! :D
Wow, takie apetyczne *.*
Chętnie bym jedną porwała :)
Babeczki wyszły przepyszne, jak w opisie – pachnące, wilgotne, goście rzucili się na nie i w sekundę już ich nie było :)) Zdecydowanie polecam ten przepis.
Jakie śliczne :)